W Wyższym Seminarium Duchownym odbyła się konferencja naukowa.
Nosiła ona tytuł „Ekologia Prus Królewskich”. Jeden z jej prelegentów, o. prof. Zdzisław Kijas OFM Conv z Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie i Papieskiego Wydziału Teologicznego św. Bonawentury w Rzymie, wygłosił wykład „Szerszy, czyli eklezjalny kontekst ekologii Prus”. Zwrócił uwagę, że w Prusach tradycja katolicka spotykała się z luterańską, a od XVIII w. tradycja luterańska stawała się dominującą czy wręcz wyłączną. Proces ten dokonywał się w okresie wzrastającej industrializacji.
– To właśnie wtedy – jak uważam – pojawia się problem ekologiczny – mówił. – Nie jest wówczas jeszcze dostrzegany ani tak nazywany. W dyskursie publicznym jest nieobecny, ale to, czego doświadczamy obecnie, tzw. kryzys ekologiczny, ma swoje korzenie w początkach wielkiej industrializacji – ocenił. Jak dodał, człowiek tamtego czasu miał zupełnie inny kontakt z ziemią i przyrodą – miał go jak rolnik, dla którego ziemia była matką i żywicielką. – Rozwijający się przemysł gwarantował człowiekowi rozwój, bogacenie się materialne czy bogacenie się w materialne zasoby jakby w oderwaniu od ziemi – od powodzi czy suszy, od grzmotów czy zimy. Człowiek coraz bardziej uniezależniał się od klimatu – zwrócił uwagę o. prof. Kijas. W dalszej części wykładu zadał pytanie: kim był człowiek epoki przemysłowej?
– Jest to epoka, która oddała wszystko pod kontrolę rozumu. Podstawowym pojęciem tego czasu był bowiem racjonalizm, tzn. wiara w rozum, że jest on najistotniejszą siłą człowieka. Zawołanie Kartezjusza: „Myślę, więc jestem” wyznaczało nowe kierunki postrzegania świata. Człowiek zrywał z pokorą w stosunku do tego, co go otaczało, ponieważ odtąd wszystko zależało od jego myślenia. On stawał się panem, a wszystko, w tym również i przyroda, stawało w postawie pokory przed nim – zaznaczył prelegent. Organizatorem konferencji była diecezja elbląska wspólnie z Instytutem Historii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się