– Po co to wszystko? – pytał ks. Jakub Bartczak w rytm hip-hopu. – Dla Jezusa! – odpowiadali młodzi.
Do udziału w rekolekcjach prowadzonych przez ks. Jakuba Bartczaka młodych zaprosiła parafia Matki Bożej Królowej Polski w Elblągu. Jak mówił rekolekcjonista, hip-hop od zawsze był jego pasją – rapował, był związany z tym środowiskiem, nosił szerokie spodnie itd. Jednak wstępując do seminarium, sądził, że zostawia za sobą wszystko, z hip-hopem na pierwszym miejscu. Chciał służyć Panu Jezusowi, a te dwa światy – jak uważał – nie łączą się. Rzucił rapowanie.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.