O tym , jak układały się relacje pomiędzy różnymi wyznaniami na Żuławach w XIX wieku oraz jak kwestie religijne wiązały się ze sprawami społecznymi opowiadał ks. prof. Wojciech Zawadzki w ramach spotkania „Wirtualnej Regioteki”, które odbyło się 26 stycznia. To oczywiście tylko niektóre z kwestii poruszonych w trakcie zorganizowanej przez Bibliotekę Elbląską rozmowy, podczas której zaprezentowano najnowszą publikację księdza profesora pt. „Żuławy Malborskie i Elbląskie 1772-1945. Perspektywa społeczno-religijna”.

- Można powiedzieć, że okres po 1772 roku to była biała plama na kartach historii  jeśli chodzi o dzieje Żuław Malborskich i Elbląskich. Potrzeba opracowania tej historii mocno mobilizowała mnie do tej pracy - mówił na wstępie ks. Zawadzki. Zaprezentowana na spotkaniu pozycja to licząca ponad 600 stron monografia naukowa, zawierająca szereg istotnych informacji dotyczących naszego regionu.

Jak wyjaśniał autor publikacji, aby zrozumieć relacje pomiędzy różnymi wyznaniami chrześcijańskimi żyjącymi na Żuławach w XIX wieku, należy cofnąć się do czasów reformacji. - Wybuch reformacji był kluczowy dla obrazu całej Europy, a więc także i dla terenów Prus Królewskich. W 1525 roku po sekularyzacji zakonu krzyżackiego, pojawia się tu duża liczba ludności wyznania luterańskiego. Z czasem przybywa kolejne wyznanie, mniej liczne, ale bardzo wpływowe, czyli wyznanie reformowane, zwane też kalwińskim. A w połowie wieku XVI pojawiają się na Żuławach mennonici, uciekający przed prześladowaniami z Niderlandów i Niemiec Północnych. I na tym terenie pozostał oczywiście Kościół rzymsko-katolicki - wyliczał prelegent. - I te cztery wyznania religijne zmagały się ze sobą od pierwszej połowy XVI wieku, aż, co trzeba jasno podkreślić, do 1945 roku - mówił.

Więcej w "Gościu Elbląskim" na 6 lutego.