Skarby elbląskiego Zawodzia

Elbląscy eksploratorzy zaprezentowali i opowiedzieli jakie skarby odkryli na Zawodziu… i nie tylko.

Mówią o nich „poszukiwacze skarbów”, choć dla nich skarbem jest nawet najzwyklejszy guzik. Elbląskie Stowarzyszenie Eksploracyjne „Ilfing”, spotkało się z mieszkańcami miasta 8 lutego oraz zaprezentowało kolekcję swoich znalezisk. Spotkanie pt. „Co skrywa ziemia Zawodzia… i nie tylko” odbyło się w Domu Pod Cisem w Elblągu.

- To wcale nie musi być złoty kielich wielkich rozmiarów, ale każda najmniejsza odnaleziona rzecz jest dla nas prawdziwą zdobyczą. A najczęściej to największym skarbem jest sama historia, która za tym znaleziskiem stoi - mówił o swojej pasji Artur Śmigowski, przedstawiciel ESE „Ilfing”.

Na wystawę, którą przygotowano w Domu Pod Cisem członkowie stowarzyszenia, przynieśli wiele takich eksponatów. - Myślę, że do najcenniejszych naszych perełek należą: kolekcja noży z I wojny światowej oraz manierka żołnierza z Armii Carskiej - oceniał A. Śmigowski.

W Domu Pod Cisem prezentowane były również znaleziska z samego Zawodzia, czyli dzielnicy Elbląga, gdzie odbywało się spotkanie. - Najwięcej naszych odkryć z tych terenów to znaleziska związane z II wojną światową, czyli hełmy, bagnety, kule itp. Ale mamy też kolekcję guzików piechoty armii napoleońskiej, która jak wiemy przez dłuższy czas stacjonowała w Elblągu - wyliczał. Inne skarby, które odnaleziono na Zawodziu, a które związane są z przedwojenną historią miasta to m.in. pieczęć ekslibrisowa elbląskiej fabryki cygar, tabliczka z fabryki samochodów Komnicka czy też cybuch z fajki ułańskiej.

Wystawę można oglądać do 11 lutego.

Całość artykułu w Gościu Elbląskim na 19 lutego.

Skarby elbląskiego Zawodzia   Elbląg, 8.02.2022 r., spotkanie "Skarby Zawodzia" w Domu Pod Cisem Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..