Odkryto fragmenty jednego z najsłynniejszych budynków Elbląga.
W czasie prac budowlanych prowadzonych na elbląskim Starym Mieście trafiono na niezwykłe znalezisko. Pracownicy odkryli fragmenty jednej z dawnych kamienic. Okazało się, że były to elementy słynnego Domu Pod Wielbłądem.
W zgodnej ocenie badaczy budynek, który określano tym właśnie mianem, był jednym z najciekawszych architektonicznie domów Starego Miasta w Elblągu. Nazwa wzięła się od figury dwugarbnego wielbłąda, która umieszczona była na zwieńczeniu szczytu. Znajdował się on przy ul. Bednarskiej 30, a jego fasada ze zdobieniami z połowy XVII wieku wzbudzała podziw. Równie ciekawe były losy jego kolejnych właścicieli. Gmach, niestety, podobnie jak wiele innych obiektów w tej części Elbląga, spłonął podczas ofensywy sowieckiej w 1945 roku.
– Odkryte fragmenty kamiennej dekoracji to elementy szczytu fasady kamienicy, tak zwanego Domu Pod Wielbłądem, wzniesionego w 1651 roku, w czasie kiedy właścicielem był Heinrich Zamehl, bogaty kupiec, członek drugiego ordynku. Budynek ten do 1945 roku uchodził za najpiękniejszy w całym Elblągu – wyjawia szczegóły historyk Bartosz Skop, znawca dziejów Elbląga.
Jak wspomina, ta czteroosiowa wczesnobarokowa kamienica, wyłożona cegłą holenderką była zwieńczona niezwykle kunsztownie ozdobnym szczytem. – Zachowane elementy to dwa feniksy, hipogryfy i duża ilość resztek ornamentów, czyli tzw. opaśnice i ślimacznice. Można więc stwierdzić, że zachowała się niecała połowa ówczesnej kamieniarki – dodaje.
Wykopane elementy złożono w oddzielnym miejscu. – Jednak przez płot dostrzec można było, że pewne elementy szczytu oraz zniszczonego na początku lat 60. XX wieku bogato zdobionego portalu ciągle zalegają na terenie przyszłej budowy. Wykonana z piaskowca kamieniarka z powodu przebywania w wilgotnej ziemi jest w złym stanie – wskazuje B. Skop.
Wśród znalezionych fragmentów brakuje niestety wieńczącej rzeźby wielbłąda – ta w chwili spalenia kamienicy w 1945 była jednak wtórna. Budynek przeszedł bowiem restaurację po przejęciu go przez miasto w latach 20. XX wieku. Fragment oryginału zachował się do dziś i znajduje się w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu. Placówka ta ma również przejąć wykopane właśnie fragmenty.
– Nie wiemy natomiast, co ma powstać w tej części ulicy. Według wcześniejszych zapowiedzi Dom Pod Wielbłądem powinien zostać w całości zrekonstruowany, dotyczy to także prawdopodobnie sąsiednich kamienic, które do 1945 roku należały do najpiękniejszych fragmentów elbląskiego Starego Miasta – podsumowuje historyk. Czy tak się stanie? Czas pokaże.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się