Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Czekają na kolejnych kandydatów

Szkolenia trwają przez cały czas.

Wojciech Andrearczyk, ekspert ds. komunikacji 43. Batalionu Lekkiej Piechoty w Braniewie, podsumowuje aktualne zadania oddziału. – Najważniejszym zadaniem 43. batalionu piechoty lekkiej w Braniewie w tej chwili jest ochrona granicy polsko-białoruskiej. Duża grupa naszych żołnierzy pełni tę służbę. W najbliższym czasie będziemy już kończyć służbę tutaj, aby rotować z innymi batalionami Wojsk Obrony Terytorialnej w Polsce, i będziemy wracać do domu – mówi. Na granicę polsko-białoruską żołnierze najprawdopodobniej wrócą za jakiś czas. Równolegle do tych działań trwają szkolenia. Są to weekendowe kursy rotacyjne, a także zintegrowane (poligonowe). Szkolenia zintegrowane w drugą sobotę marca rozpoczęły dwie kompanie. 25 marca rozpocznie się kolejne – 16-dniowy trening podstawowy dla osób chcących wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej. – Przypuszczamy, że kandydatów do służby może być dużo – informuje W. Andrearczyk. Dodaje, że WOT wciąż czeka na kolejnych kandydatów.

Zaznaczyć należy, że coraz większe zainteresowanie wstąpieniem do WOT jest zarówno odnotowywane przez rekruterów, jak i wynika z przekazów zewnętrznych. Kandydaci do służby składają wnioski do Wojskowej Komendy Uzupełnień.

Rosnące zainteresowanie służbą w WOT zauważalne było tuż po wybuchu pandemii COVID-19. Wówczas zaczęto w mediach więcej mówić o tym, jak Wojska Obrony Terytorialnej działają, żeby zwalczać skutki pandemii.

Później wpływ na to miał problem nielegalnych imigrantów na granicy polsko-białoruskiej. – Warto przypomnieć, że ostatnie szkolenie podstawowe zakończone przysięgą ponad 130 osób było rekordowe, jeśli chodzi o ilość składających ją – zaznacza W. Andrearczyk.

Jak duża grupa kandydatów rozpocznie najbliższe szkolenie, stwierdzić będzie można w chwili wcielenia ich do służby. Z pewnością wielu zmotywuje do tego wojna na Ukrainie. Ilu dokładnie, z pewnością pokaże analiza ankiet, które anonimowo wypełniają kandydaci do służby. Mają tam możliwość napisać, co ich skłoniło do jej rozpoczęcia.

– Nowe osoby muszą się liczyć z tym, że będą musiały się szkolić. To nie jest tak, że ktoś do nas wstąpi i pójdzie np. na patrole na granicy polsko-białoruskiej. Te osoby muszą być przede wszystkim dobrze wyszkolone, muszą zapoznać się z bronią i umieć posługiwać się nią. Muszą przejść wszystkie podstawowe treningi – wymienia W. Andrearczyk.

Szkolenia dotyczą także żołnierzy WOT. Odbywają je równolegle do prowadzonych działań.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy