W Filii nr 3 Elbląskiej Biblioteki odbyło się spotkanie z pisarką Ewą Lenarczyk.
Do czasów kiedy i w Elblągu królowały płaszcz i szpada przeniosła uczestników spotkania, które 31 marca odbyło się w Filii nr 3 Biblioteki Elbląskiej, pisarka Ewa Lenarczyk. Pani Ewa opowiadała o swojej najnowszej książce pt. „Przeklinam to miasto”, którego akcja w dużej części rozgrywa się właśnie w Elblągu. Sama pisarka nie ukrywa swojego sentymentu do tego miasta, tutaj bowiem się urodziła i mieszkała przez całą młodość oraz zawsze chętnie tu wraca.
„Przeklinam to miasto” to dwutomowa historyczna powieść z okresu wojen szwedzkich, opowiadająca o wielkiej miłości polskiej patrycjuszki, córki elbląskiego mincerza i szwedzkiego żołnierza z czasów wojny ze Szwedami. - Opowieść rozpoczyna się w czasach świetności Elbląga. Był to okres kiedy miasto to było dużo ważniejsze od Gdańska - wyjaśniała pisarka.
- Moja bohaterka w związku z tym, że wplątuje się w taki zakazany związek musi uciekać z Elbląga. W swojej podróży odwiedza Sewillę, następnie zaś trafia do Maroka - zdradzała fragmenty swojej opowieści. - Ale nie byłabym sobą gdyby nie ściągnęła jej z powrotem do Polski. Bohaterka powraca do ojczyzny w czasie, kiedy blask Elbląga już nieco słabnie. Miasto traci na znaczeniu na korzyść Gdańska. Ale mogę powiedzieć, że tak jak wszystkie moje opowieści i ta zakończy się dobrze - podsumowywała pisarka.
Całość artykułu w "Gościu Elbląskim" na 10 kwietnia.