W Pasłęku odbyły się dziś obchody 82. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Mszą Świętą w kościele św. Bartłomieja w Pasłęku zainaugurowano obchody 82. rocznicy zbrodni katyńskiej. Odsłonięto też pomnik poświęcony poległym oficerom. – Gromadzimy się dziś na tej modlitwie, bo przed ponad 80 laty ktoś doszedł do wniosku, że należy zgładzić tych, którzy nie rokują żadnych nadziei na to, że się ugną. Zabito ich… tak po prostu – mówił w homilii ks. Dariusz Kułakowski, proboszcz parafii. – Próbowano zniszczyć coś niezniszczalnego. Chciano zniszczyć ducha narodu. Ducha, który jest w nas i jest mocno związany z tym, kim jesteśmy, gdzie jesteśmy – dodawał.
Po nabożeństwie uczestnicy obchodów przeszli na skwer przy pasłęckim zamku, gdzie dokonano odsłonięcia monumentu poświęconego polskim oficerom zamordowanym przez sowietów w Katyniu w 1940 r. – Zbrodnia katyńska to okrutny mord na synach narodu i państwa polskiego dokonany przez NKWD. Zamordowani to obywatele Polski różnych wyznań i różnych zawodów; wojskowi, policjanci i cywile – przypominał burmistrz Pasłęka Wiesław Śniecikowski.
– Zbrodnia katyńska i kłamstwo katyńskie stały się bolesną raną polskiej historii. Ale czy to już tylko miniony i bolesny fakt historyczny? Niestety, to nie jest tylko przeszłość. W świetle napaści Rosji na Ukrainę oraz bestialstwa, jakiego dopuszcza się agresor, wydaje się, że historia rosyjskiego państwa zatoczyła koło. Państwo, które nie odcięło się od swojej komunistycznej, imperialnej spuścizny, jest obecnie tak samo zbrodnicze, brutalne i bezwzględne – podkreślał burmistrz Śniecikowski.
Całość artykułu w "Gościu Elbląskim" na 1 maja.