Wystawa samochodów była prawdziwą ucztą dla miłośników motoryzacji.
Spacerowicze, którzy w niedzielne popołudnie 5 czerwca odwiedzili Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu, mogli zobaczyć zabytkowe samochody zaparkowane na dziedzińcu placówki. Miłośnicy klasycznej motoryzacji i wszyscy zainteresowani mieli możliwość obejrzeć je nie tylko z zewnątrz, ale także od środka. – Niektóre z tych modeli w takiej odsłonie widzę po raz pierwszy. Już wiele starych samochodów widziałam, ale muszę powiedzieć, że część z tych tutaj mnie oczarowała – mówi pani Wioletta.
Pan Michał od ok. 10 lat jest właścicielem syreny 105. Jest pasjonatem; zapewnia, że posiadając taki samochód, trzeba mieć zacięcie do restaurowania go. – Frajdą jest samo naprawianie starszego samochodu i doprowadzenie go do takiego stanu, by dziś ponownie współpracował z właścicielem i jeździł – opowiada. Samochód, którym przyjechał na dziedziniec muzeum, kupił w Krakowie. Do Elbląga przywiózł go na lawecie.
Organizatorzy wydarzenia, czyli Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu i stowarzyszenie Classic Moto Story z Sopotu, szczególną uwagę zwracali m.in. na Mercedesa W111 Cabrio z lat 60., Datsuna 280ZX Turbo czy Volvo Amazona. Właściciele tych pojazdów są sympatykami stowarzyszenia zabytkowej motoryzacji Classic Moto Story, prowadzonego przez małżeństwo Ani i Marka Gutów.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się