Dąb upamiętniający prezydenta Lecha Kaczyńskiego został dziś zasadzony w Elblągu.
Przy kościele św. Józefa Robotnika w Elblągu odsłonięto dziś tablicę i zasadzono dąb upamiętniające L. Kaczyńskiego. Uczczenie prezydenta, który zginął w katastrofie smoleńskiej, odbyło się z inicjatywy elbląskich środowisk patriotycznych. Uroczystości rozpoczęła Msza św., której przewodniczył proboszcz ks. Janusz Łukowski.
W homilii kapłan wskazywał, że wymowne jest to, iż dąb upamiętniający głowę państwa zostanie zasadzony tuż obok krzyża. - Możemy powiedzieć, że będzie on wzrastał jakby pod opieką tego krzyża. Ale kiedy przez lata wyrośnie w jego cieniu i stanie się potężny, sam będzie ten krzyż jakby ochraniał - podkreślał. - Tak samo i my, którzy pod tym krzyżem wzrastamy, którzy doświadczamy opieki Pana Boga, tak samo i my, kiedy dojrzejemy, jesteśmy zobowiązani do ochrony tego, co z krzyżem jest związane. Tego, co możemy nazwać dziedzictwem Jezusa Chrystusa - dodał.
W czasie uroczystości radny Elbląga Marek Pruszak wyraził radość, że prezydent Kaczyński został upamiętniony w ten sposób. - Musimy pamiętać, że L. Kaczyński był nie tylko odważnym politykiem, który nie bał się mówić o trudnej historii, ale wprost artykułował zagrożenie rosyjskim neoimperializmem, który dziś możemy obserwować w Ukrainie. Pamiętajmy także, że był wielkim przyjacielem Elbląga - mówił. - Dlatego też cieszę się, że jest w naszym mieście taki "punkt wolności", w którym możemy go upamiętnić w ten godny sposób - podsumował.