W Elblągu odbyły się dziś obchody 78. rocznicy powstania warszawskiego, które wybuchło 1 sierpnia 1944 roku.
Skwer Polskiego Państwa Podziemnego w Elblągu to tradycyjnie miejsce obchodów ważnych rocznic z historii walk w obronie naszej ojczyzny. Dlatego i w tym roku elblążanie zgromadzili się wokół obelisku upamiętniającego nasze niepodległościowe dążenia, aby uczcić 78. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.
"1 sierpnia 1944 r. Pamiętamy” – to hasło, które znów wybrzmiało zarówno na transparentach, jak i w przemówieniach oficjeli czy okrzykach zebranych na uroczystościach mieszkańców. Bo właśnie o pamięć dla tych, którzy oddali swoje życie, aby wywalczyć wolność dla potomnych, chodzi w uroczystościach takich jak dzisiejsza.
- Polacy zawsze mieli w sobie wolę walki o wolną i suwerenną ojczyznę. Chcieli być wolni i wolność sobie zawdzięczać - mówił dziś Ireneusz Ziemiński, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Koło w Elblągu. - Powstańcy warszawscy walczyli dzielnie przez 63 dni, lecz nawet państwa sojusznicze spisały to powstanie na straty, ponieważ porozumiały się z Kremlem na temat nowego podziału Polski. W tym czasie powtórzyła się sytuacja z września 1939 roku, kiedy dwa potężne totalitaryzmy zadały śmiertelne ciosy w serce naszego kraju - zauważał. - Historia się jednak nie skończyła, dlatego musimy pilnować Polski, licząc przede wszystkim na własne siły - podsumował.