Przedzierali się przez las scenicznych wyzwań.
Niestraszne im wielokilometrowe marsze, noce spędzone w lesie, ani poszukiwanie zagubionych szlaków, ale, jak się okazuje, także… występy na scenie. Harcerzom nie są obce wyzwania związane z ujarzmianiem przyrody, ale także i te, które łączą się ujarzmianiem tremy i wyzwalaniem wyżyn własnego talentu. Udowodnili to uczestnicy VI Festiwalu Suskiej Satyry, który odbył się 8 października w tamtejszym Domu Kultury.
W związku z harcerskim charakterem przeglądu w Suszu scena miejscowego ośrodka kultury przerodziła się w prawdziwy las. – I choć wiem, że dla was naturalne jest przedzieranie się przez las, to dziś będziecie musieli przedrzeć się przez nieco inny, choć równie prawdziwy las wyzwań związanych ze śpiewem i prezentacją na scenie – mówił Piotr Pancer, dyrektor placówki.
Przybyli na VI Festiwal Suskiej Satyry musieli przygotować piosenki z kilku kategorii: harcerskiej, turystycznej, satyrycznej oraz poezji śpiewanej. Osobno rywalizowały harcerskie drużyny, dla których przygotowano zmagania w formie Bitwy na Głosy, zaś soliści uczestniczyli w konkursie wzorowanym na popularnym telewizyjnym formacie, który nazwano „The Voice of Susz”. Publiczność usłyszała m.in. takie popularne wśród braci harcerskiej utwory jak „Ballada rajdowa”, „Dym z jałowca”, „Tak jak ptaki”, „Bramy Dublina” czy też poetyckie „Opadały mgły” Starego Dobrego Małżeństwa.
Dyrektor Pancer wyrażał ogromną radość, że po przerwie spowodowanej obostrzeniami sanitarnymi harcerska satyra mogła powrócić na scenę w Suszu. – To wielka radość, że możemy was tu gościć i mam nadzieję, że wam również jest u nas dobrze. Cieszę się również, że wasz talent będą dziś oceniać nasi wybitni lokalni artyści. Wszyscy wiemy doskonale, że harcerze bez względu na wiek mają ogromne poczucie humoru, więc pozostaje mi tylko powiedzieć: niech wygra najlepszy – dodawał.
W VI Festiwalu Suskiej Satyry wzięli udział harcerze z Malborka, Iławy, Nowego Stawu oraz oczywiście reprezentanci gospodarzy.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się