Coraz więcej osób rozumie, że w tej walce istotne jest zapobieganie.
Październik to tradycyjnie miesiąc walki z rakiem piersi, dlatego też 22 dnia tego miesiąca ulicami Elbląga przeszedł marsz zorganizowany przez Elbląskie Stowarzyszenie Amazonek. Marsz pod hasłem „Kocham cię życie”, którego celem jest przypominanie jak ważna jest profilaktyka w walce z nowotworami, odbył się już po raz 20.
– Naukowcy przewidują, że 8 na 10 kobiet w swoim życiu zmierzy się z jakimś nowotworem. Dlatego musimy coś z tym zrobić. Profilaktyka, profilaktyka, jeszcze raz profilaktyka. Jednocześnie musimy przyjrzeć się własnemu życiu.
Zwracajmy uwagę na to, co jemy, jak spędzamy czas, co jest w naszej głowie, aby tę niechlubną statystykę odwrócić. Wczesne wykrycie daje większą szansę na to, żeby wygrać i opanować chorobę – mówiła do zgromadzonych Danuta Tchorowska, prezeska Elbląskiego Stowarzyszenia Amazonek.
Uczestnicy zgromadzenia przeszli spod urzędu miejskiego na Stare Miasto. Organizatorzy wyrażali ogromną radość, że z roku na rok przybywa chętnych do wspólnego propagowania walki z rakiem. Danuta Tchorowska podkreślała, że istotne jest to, że coraz więcej szkół odpowiada na zaproszenie do uczestnictwa w marszu, bo im wcześniej młode kobiety będą myślały o profilaktycznych badaniach, tym większa szansa na obniżenie stale rosnącej liczby zachorowań. – Niestety, zachorowalność na raka piersi bardzo wzrasta, mimo, że mówi się o nim coraz więcej. Moim zdaniem, oprócz innych czynników, ważny jest też styl życia. Żyjemy w szalonym tempie, w ciągłym stresie. Nie umiemy sobie z tym poradzić, zapominamy, że aby być zdrowym, ważne jest to, co jemy, ale też jak żyjemy – podkreślała pani prezes.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się