Czym jest slow-turystyka i dlaczego region Warmii i Mazur jest idealnym miejscem do jej uprawiania opowiadała dziś podróżniczka i znawczyni tych ziem Magdalena Malinowska. Spotkanie zorganizowała Warmińsko-Mazurska Biblioteka Pedagogiczna w Elblągu.

- Slow-turystyka powstała w opozycji do turystyki masowej. I dlatego zamiast promować miejsca, w których zawsze spotkamy setki lub tysiące turystów, skupia się na zapraszaniu do poznawania miejsc, które nie są aż tak znane, a mogą dostarczyć dużo głębszych przeżyć niż te znane z pierwszych stron katalogów - wyjaśniła prelegentka. Jak podkreślała, dziś coraz więcej osób, szukając miejsca do wypoczynku, stara się znaleźć takie, które nie będą zatłoczone czy wypełnione nowoczesną infrastrukturą. - Jest to po prostu ucieczka od fałszu w poszukiwaniu prawdy, prawdziwych miejsc, gdzie doświadcza się prawdziwej historii - zwróciła uwagę.

Dlatego też - jak mówiła - to właśnie region Warmii i Mazur jest idealny do rozpoczęcia przygody ze slow-turystyką. - Tu znajdziemy setki małych miejsc, za którymi kryje się wielka historia - dodała.

Całość artykułu w "Gościu Elbląskim" nr 3 na 22 stycznia.