W bibliotece w Sztutowie odbyło się spotkanie poświęcone książce "Lagrowi ludzie".
Kiedy zobaczył zdjęcie 16 szubienic, a wokół nich zgromadzonych tysiące ludzi, czekających na publiczną egzekucję, wiedział, że musi się zagłębić w tę historię. Tak powstała monumentalna pozycja pt. „Lagrowi Ludzie. Śledztwo i pierwszy proces stutthofski (1945-1946). Opowieść o przemianie”, której autorem jest Marcin Owsiński. Spotkanie, podczas którego ten pracownik Muzeum Stutthof zaprezentował swoją pracę, odbyło się Bibliotece Publicznej w Sztutowie 27 stycznia.
- Opowieść o Stutthofie jest zawsze opowieścią trudną i bolesną, ponieważ niezmiennie jest opowieścią o upadku człowieka - mówił w trakcie spotkania dr Owsiński. Jak podkreślał, jego praca przede wszystkim wyjaśnia, kim są tytułowi „Lagrowi ludzie”. Autor zagłębia się w ich historię, bada, kim byli przed wojną i jak to się stało, że znaleźli się w obozie, ostatecznie śledzi także przemianę, jaką wywołała w nich obecność w tym straszliwym miejscu.
Jak podkreślał autor, książka powstawała aż dwa lata. - Niektóre fragmenty tych historii i opisów tego, co się w obozie działo, były tak trudne i przytłaczające, że zwyczajnie musiałem sobie po nich robić dłuższe przerwy, aby wrócić do dalszej pracy - opowiadał.
Spotkanie zorganizowano w związku z obchodami Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Więcej w "Gościu Elbląskim" nr 5 na 5 lutego.