Bp Jacek Jezierski podjął decyzję o rozpoczęciu sprawy dr Gabrysiak w formie procesu o beatyfikację.
Biskup Jacek Jezierski przewodniczył Mszy św. w intencji dr Aleksandry Gabrysiak w kaplicy Hospicjum Elbląskiego im. dr Aleksandry Gabrysiak w 30. rocznicę jej tragicznej śmierci .
Urodziła się 16 kwietnia 1942 roku w Radzyminie. Wykształcenie medyczne zdobyła w Gdańsku. Była analitykiem w zakresie diagnostyki laboratoryjnej. Pracowała w Tczewie, a następnie w Elblągu. Ze względu na postępującą chorobę, musiała przejść na rentę. Do końca życia mieszkała w Elblągu, a jej grób znajduje się na cmentarzu Dębica. - Doktor Aleksandra wykonywała swoją pracę bardzo starannie i dynamicznie. Była aktywna, wychodziła naprzeciw swoim pacjentom, w pewnym sensie ich poszukiwała - powiedział bp Jezierski.
Po przejściu na rentę dr Gabrysiak angażowała się w opiekę zdrowotną w szerokim sensie, angażowała się w pracę w poradniach, ruchu alkoholowym, tworzenie nowych struktur takich, jak hospicjum, dom dla bezdomnych, czy dom samotnej matki.
- Była osobą samotną, która adoptowała jako córkę Marysię. Gdy przybrana córka dorastała, pojawiły się problemy wychowawcze. Sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli. Dziewczyna uwikłała się w złe towarzystwo, które stanowili podopieczni dr Aleksandry. Doszło do dramatycznego finału, do morderstwa na córce i pani doktor. Sprawcą stał się młody mężczyzna, który nie umiał docenić dobra, którego doświadczał od pani doktor - przypomniał bp Jezierski.
Zaznaczył, że Aleksandra Gabrysiak była osobą religijną, uczestniczyła czynnie w życiu wspólnoty kościelnej. Była moralnie bez zarzutu, a jej śmierć stała się wydarzeniem powszechnie znanym. Wiadomość o życiu i okolicznościach śmierci elbląskiej lekarki dotarła do papieża Jana Pawła II, z uznaniem wypowiadali się o niej abp Tadeusz Gocłowski, bp Jan Bernard Szlaga i bp Andrzej Śliwiński.
- Żywa jest pamięć o czcigodnej, zasłużonej koleżance w środowisku medycznym Trójmiasta. Osoba Aleksandry Gabrysiak jest przez to środowisko na różne sposoby upamiętniana. Pojawiały się także głosy krytyczne, nie kwestionują one w prawdzie osobistej kwalifikacji moralnej pani doktor, ale wskazują na rodzaj wychowawczej i życiowej klęski. Zarzuca się jej czasami indywidualizm i niekonwencjonalność podejmowanych zadań - zwrócił uwagę biskup elbląski.
Ukształtowały się dwa środowiska modlitwy o beatyfikację dr Gabrysiak. Jedno w Trójmieście, a drugie w elbląskim hospicjum. Okazję do takiej modlitwy stwarzają kolejne rocznice jej śmierci oraz spotkania upamiętniające jej osobę organizowane w Trójmieście i innych miejscach. - Co jakiś czas docierają do mnie głosy postulujące otwarcie procesu o beatyfikację dr Gabrysiak. Głosy środowiska medycznego z Trójmiasta biorę bardzo poważnie, ich podstawowy wątek to to, że Aleksandra Gabrysiak była radykalną chrześcijanką i ofiarnym lekarzem. Służyła chorym i uzależnionym z motywów religijnych. Kierowała nią czysta, niewinna miłość, mająca źródło osobowe w Jezusie Chrystusie. Intensywne życie religijne Aleksandry Gabrysiak, szlachetność jej obyczajów, ofiarność w wypełnianiu szeroko rozumianej misji lekarza, wreszcie pozytywne głosy znanych i szanowanych osób ze środowiska medycznego dotyczące pani doktor sprawiły, że 5 lutego tego roku podjąłem decyzję o rozpoczęciu sprawy Aleksandry Gabrysiak, lekarza medycyny, córki Jana i Jadwigi z domu Grajek, w formie procesu o beatyfikację - poinformował bp Jacek Jezierski.