Wybudowali studnię na Madagaskarze.
To już druga studnia, jaką parafia bł. Michała Kozala w Ryjewie wybudowała na Madagaskarze. Jej koszt wyniósł 18 tys. zł, a pieniądze ks. Krzysztof Sękuła, proboszcz, wraz z parafianami pozyskał w czasie zbiórek i balu charytatywnego, a także od indywidualnych ofiarodawców.
„Zwracam się do Was, Kochani, by podziękować za dar, jakim było ufundowanie 2 studni kopanych na terenie Misji Katolickiej w Mampikony w Tsangambato i Tsararivotra” - napisał o. Dariusz Marut CSSp, misjonarz z Mampikony na Madagaskarze, w liście do księdza proboszcza. „Studnie te służą przede wszystkim dzieciom, które są zazwyczaj najbardziej poszkodowane z powodu braku czystej wody. Te studnie i czysta woda, którą teraz dają, to dla regionu ogromna pomoc i wszyscy są Wam bardzo wdzięczni za to wsparcie. Mówi się często, że woda to życie, dlatego serdecznie dziękujemy Wam za to życie” - podkreślił o. Dariusz. Równocześnie zapewnił o wdzięczności i pamięci modlitewnej lokalnej społeczności.
Pierwszą studnię parafia bł. Michała Kozala wybudowała na Madagaskarze w 2020 roku.
Przypomnijmy, że region, w którym pracuje o. Dariusz, jest najuboższym na wyspie. Do parafii należy 40 wiosek, a w największych mieszkają nawet 3 tys. osób. Do części z nich można dostać się tylko pieszo, bo nie ma żadnej drogi, ponadto są rzeki, które trzeba pokonywać wpław lub korzystając z pirogi. By dotrzeć do najdalej położonej wioski, kapłan musi pokonać ok. 80 km.