"Ojcze Święty, jesteśmy z tobą" - zapewniali uczestnicy marszu.
Marsz, w którym wzięły udział setki osób, rozpoczął się przy rondzie im. św. Jana Pawła II i przeszedł w kierunku katedry św. Jana Ewangelisty.
- Na co dzień żyję pontyfikatem św. Jana Pawła. Jest w moim sercu, wsłuchuję się w jego nauczanie. Nie mogło mnie tu dziś nie być - mówi pani Anna, która w marszu uczestniczyła z synem Oskarem. Najbliższe sercu kobiety zdanie z nauczania Ojca Świętego to: "Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi".
Siostra Kornelia, benedyktynka, zaznacza, że zawsze trzeba brać udział w wydarzeniach upamiętniających św. Jana Pawła II, bo co by było bez niego? Co by było bez świadectwa jego wiary, wielkiej miłości do każdego człowieka, nawet tego, który próbował go zabić? Szczególne słowa Ojca Świętego dla siostry to: "Przekroczyć próg nadziei".
- Jan Paweł II uczył nas: "Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali". I w tym trudnym świecie, w tym trudnym czasie musimy od siebie wymagać bycia jak najlepszymi w życiu rodzinnym, w życiu społecznym. Być elitą tak naprawdę dla tego świata, jak pierwsi chrześcijanie, którzy byli postrzegani jako ci, którzy miłują, którzy kochają. Wiara to miłość - podkreślił ks. Ignacy Najmowicz, proboszcz parafii św. Jana Ewangelisty.
Marsz zakończyła modlitwa Pod Twoją obronę w intencji ojczyzny i o pokój dla Ukrainy i całego świata.