W miejscu, gdzie kiedyś Sowieci ustawili monument wdzięczności samym sobie, stanie dziś obelisk dedykowany „Ofiarom totalitaryzmu: niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu”.
Wiele lat mieszkańcy Malborka walczyli, aby z ich miasta zniknął pomnik sławiący żołnierzy Armii Czerwonej. Dziś już wybrano monument, który zastąpi wyburzony w sierpniu 2022 r. posowiecki symbol, przez miejscowych zwany „pomnikiem z gwiazdą”. Wiadomo, jak będzie wyglądał obelisk, który stanie przy ul. Sikorskiego w Malborku na miejscu wyburzonego.
Władze Malborka przyjęły propozycję Instytutu Pamięci Narodowej. Będzie to obelisk dedykowany „Ofiarom totalitaryzmu: niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu”. – Zaakceptowaliśmy projekt, który przedstawił nam Instytut Pamięci Narodowej. To bardzo stonowany i neutralny obiekt – ocenił Marek Charzewski, burmistrz miasta, w rozmowie z malborskimi mediami. Jak wyjaśnili projektodawcy, jego celem będzie uświadamianie, jakim złem dla świata były nazizm i komunizm. Ma przypominać, że sojusz tych zbrodniczych ideologii doprowadził do wybuchu II wojny światowej, przynosząc bezmiar zniszczeń, cierpienia i śmierci. Od ubiegłego roku działka, na której dotychczas stał radziecki symbol, stoi pusta. Instytut Pamięci Narodowej informuje, że chciałby wybudować i odsłonić nowy pomnik jeszcze w tym roku. Jako możliwą datę władze IPN wskazują 1 września, kiedy obchodzona będzie 84. rocznica wybuchu II wojny światowej. Postawienie nowego obiektu pamięci będzie wymagało aprobaty radnych, zgodnie z przepisami dotyczącymi prerogatyw Rady Miasta w kwestiach nadawania nazw ulic, placów i wznoszenia pomników. Na podobne zastąpienie czeka jeszcze działo samobieżne, które znajduje się w Malborku przy placu 3 Maja. Tablice wyrażające „wdzięczność” Armii Czerwonej zostały już usunięte z cokołu, na którym stoi radziecki sprzęt, i zastąpione informacją o jego parametrach technicznych. Obecnie trwają zabiegi, aby działo stało się sprzętem muzealnym i w ogóle nie sugerowało, iż Polska cokolwiek zawdzięcza sowieckiemu okupantowi.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się