Czuwanie młodzieży diecezji elbląskiej przy relikwiach bł. rodziny Ulmów odbyło się w parafii św. Wojciecha w Elblągu.
Kolejnym punktem w czasie peregrynacji relikwii bł. rodziny Ulmów było czuwanie Młodzieży Diecezji Elbląskiej. Młodzież zgromadziła się wokół relikwii 11 lutego w parafii św. Wojciecha w Elblągu. Zgromadzeni uczestniczyli w wieczorze uwielbienia, Adoracji Najświętszego Sakramentu oraz wysłuchali konferencji. Po wprowadzeniu obrazu i relikwiarza sprawowana była Msza Święta.
- Spotykamy się dziś w naszej rodzinie, bo przecież Kościół jest naszą wielką rodziną. Ale też spotykamy się dziś ze szczególną rodziną, którą znamy z nazwiska i imienia ponieważ będziemy gościć relikwie bł. rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów - mówił do uczestników czuwania ks. Marek Piedziewicz, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Podkreślał, że doświadczenie życia w rodzinie jest dla każdego człowieka bardzo ważne.
Jak wskazywał rodzina Ulmów, pomimo, że żyła już kilkadziesiąt lat temu staje się nam, współczesnym bliska z kilku powodów. - Po pierwsze choćby dlatego, że są Polakami, naszymi rodakami. A historia, którą oni przeżyli jest wpisane w te najbardziej dramatyczne dzieje Polski. Wydarzyła się w najgorszych czasach, ale oni swoim życiem w tej historii napisali coś najpiękniejszego, najszlachetniejszego i najbardziej wartościowego. My jako członkowie tego samego narodu jesteśmy im winni pamięć za to co zrobili - dodawał.
Drugim powodem, dla którego możemy odczuwać więź z rodziną Ulmów jest fakt, że byli chrześcijanami. - Należeli do kościoła katolickiego, a dziś są jego świętymi. Są ogłoszeni błogosławionymi, a to że należeli do tej samej wspólnoty, do której należymy i my sprawia, że są nam szczególnie bliscy - wskazywał ks. Piedziewicz.
Dalszy ciąg artykułu w Gościu Elbląskim na 18 lutego.