Już po raz trzeci w Dzierzgoniu odbył się Bieg Tropem Wilczym, upamiętniający żołnierzy wyklętych.
Aby poprawić swoje rekordy życiowe, aby miło spędzić czas z rodziną lub też aby dać wyraz swoim uczuciom patriotycznym - różne były powody, żeby stanąć na starcie Biegu Tropem Wilczym, który 3 marca odbył się w Dzierzgoniu. Rodzice z dziećmi, zapaleni biegacze, żołnierze oraz zwykli mieszkańcy zgromadzili się na miejskim targowisku, aby już po raz trzeci wziąć udział w biegu ku czci żołnierzy podziemia antykomunistycznego.
- Honor żołnierzom wyklętym można oddawać na wiele sposobów. My dziś chcemy uczcić ich pamięć poprzez wspólne zawody sportowe. Poprzez bieg, rywalizację i radosne spędzenie niedzielnego popołudnia - mówiła na starcie zawodów burmistrz Dzierzgonia Jolanta Szewczun.
Zawody rozpoczęły wspólne odśpiewanie hymnu państwowego oraz pokaz musztry w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół im. Cypriana Kamila Norwida w Dzierzgoniu.
Do udziału w biegu zostali zaproszeni nawet najmłodsi uczestnicy. Dzieci w wieku 3-6 lat pokonywały dystans 196,3 m. Liczba ta jest nawiązaniem do roku 1963, kiedy został zabity ostatni z aktywnych żołnierzy antysowieckiego podziemia Józef Franczak "Laluś". Pozostali uczestnicy zmagań startowali na dystansie 10 razy dłuższym. Na mecie zawodów każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal, bez względu na zajętą pozycję.