Dzień Skupienia Szafarzy Nadzwyczajnych Komunii Świętej Diecezji Elbląskiej, odbył się 6 lipca w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jegłowniku. W diecezji elbląskiej posługuje obecnie ok. 200 szafarzy.

- Ich rola w Kościele jest istotna i wszystko wskazuje na to, że będzie rolą rosnącą, choćby w kontekście malejącej liczby powołań. A to zjawisko obserwujemy nie tylko w naszej diecezji, ale i w całej Polsce - mówi ks. Mariusz Ostaszewski, diecezjalny duszpasterz Szafarzy Nadzwyczajnych Komunii Świętej. Jak wyjaśnia oznacza to, że z każdym rokiem jest coraz mniej tych, którzy mogą tego sakramentu udzielić. - Szafarz jest więc taką ręką pomocną dla każdego kapłana, i to nie tylko w czasie Mszy Świętych, ale np. kiedy trzeba się udać z Komunią Świętą do chorych - zauważa.

Stąd też niezwykle istotne są regularne spotkania formacyjne dla pełniących tę posługę. - Szafarze muszą formować się zarówno pod względem duchowym jak i typowo ludzkim. Muszą bowiem np. pamiętać o tym, jak istotny jest dla wielu chorych, do których się udadzą, sam ten moment spotkania z drugim człowiekiem. Bardzo często są to osoby pozostające przez długi czas w samotności, ich krzyżem jest łóżko. A kiedy przychodzi szafarz, to nie tylko udziela Komunii św., ale także porozmawia, wysłucha, podzieli się przemyśleniem czy radą, to wszystko jest przecież równie ważne dla tej osoby, do której przychodzi - wskazuje ks. Ostaszewski.

Całość artykułu w "Gościu Elbląskim" na 14 lipca 2024 r.