Chodzi o to, aby Franciszkańskie Centrum Medycyny Klasztornej docierało do wszystkich potrzebujących.
Ojciec Tomasz Tęgowski, franciszkanin z elbląskiej parafii św. Pawła Apostoła, znany jest jako ten, który kontynuuje w mieście ziołolecznicze tradycje o. Czesława Klimuszki. Jest wykształconym fitoterapeutą i prowadzi Franciszkańskie Centrum Medycyny Klasztornej, mieszczące się na klasztornym wzgórzu. Ojciec Tomasz mówi, że chciałby rozszerzyć jego działalność.
- W celu ułatwienia pracy FCMK, by dotrzeć do wielu miejsc z produktami i poradami zielarsko-medycznymi, bardzo potrzebna jest zabudowana przyczepka. Chcielibyśmy, by nasze centrum docierało do wszystkich potrzebujących. Niestety, sami nie jesteśmy w stanie stworzyć mobilnego centrum, z którym możemy dotrzeć do różnych miejsc, nawet tam, gdzie nie ma warunków na spokojną rozmowę z pacjentem - mówi franciszkanin.
Prowadzący centrum kapłan wyjaśnia, że nie chce, by mobilność służyła zwracaniu uwagi klientów, ale ma być stworzeniem możliwości dostarczenia dobrej opieki medycznej i fitoterapeutycznej do każdej części naszego kraju i nie tylko. Jak mówi o. Tęgowski, bycie mobilnym oczywiście pomaga w sprzedaży, buduje pozytywny wizerunek i konkurencyjność firmy. - My nie wykluczamy tych aspektów, chcemy natomiast być bliżej tych, którzy nie mają możliwości dotarcia sami do wyspecjalizowanego medyka fitoterapeuty - dodaje.
Starania o. Tomasza można wesprzeć TUTAJ.