W czasie tegorocznego wydarzenia każdy mógł się poczuć wyjątkowo „królewsko”.
Pomimo siąpiącego deszczu i niskiej temperatury elbląski Orszak Trzech Króli przyciągnął jak co roku spore grono uczestników. – Oczywiście, że bez względu na wszystko chcieliśmy, jak co roku, być na orszaku. Myślę, że podobnie myślało wiele osób, bo tłum jest na tyle gęsty, że gdzieś zgubiłam w nim męża – uśmiecha się pani Anna, uczestniczka marszu, który 6 stycznia przeszedł ulicami Elbląga.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.