Ludzie z całego świata stoją w ogromnej kolejce, by oddać hołd papieżowi Franciszkowi, który w sobotę spoczął w bazylice Matki Bożej Większej.
Na Piazza dell'Esquilino przed głównym wejściem do bazyliki duży ruch. Stoją ekipy dziennikarskie, które realizują różnego rodzaju materiały. Przechodzą grupy pielgrzymów i turystów. Wzgórze Eskwilin – jedno z siedmiu, na których położony jest Rzym, ma swoje pięć minut, a może lepiej byłoby napisać – przeżywa małe oblężenie.
Oczywiście jego kulminacją był sobotni pogrzeb papieża Franciszka, ale w następne dni liczba odwiedzających to miejsce wcale nie maleje. W środku bazyliki słuchać języki z całego świata: od włoskiego, przez hiszpański, angielski, francuski.
Grób Ojca Świętego Franciszka na tle dekoracji całej bazyliki jest niezwykle skromny, a najbardziej rzuca się w oczy podświetlony mały metalowy krzyż - kopia papieskiego krzyża pektoralnego. To tak, jakby zmarły papież chciał powiedzieć: "W tym kościele króluje Maryja". Wizerunek Matki Bożej Śnieżnej w sławnej ikonie Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) znajduje się w kaplicy tuż obok nagrobka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.