– Dzięki takim balom dzieci nie tylko uczą się o świętych, ale tworzą z nimi osobistą więź, dzięki której łatwiej się im wówczas do nich zwracać – zauważa Anna Trykowska.
Dni poprzedzające uroczystość Wszystkich Świętych wcale nie muszą być mroczne i nie muszą pachnieć dynią. Mogą być radosne, roztańczone i święte. Zwyczaj All Saint Party, Holly Wins przywędrował do nas z USA. Wymyślili go rodzice, którzy nie godzili się na udział swoich dzieci w skomercjalizowanym pogańskim zwyczaju Halloween. W Polsce zabawa ta zauroczyła już wielu.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.