Przemyślenia z Drogi

We Włoszech szczególnie wiele miejscowości, nie mówiąc już o ulicach, szpitalach i innych instytucjach nosi w nazwie imiona świętych; np. San Gimignano lub San Quirico. Po polsku ciekawie by to brzmiało: np.: mieszkam w Świętym Franciszku z Asyżu.

Dzień 29

Wstaliśmy jak zwykle o 5.30, choć etap nie był długi - do Acquapendente mieliśmy 24,5 km. Krajobraz zmienił się na bardziej surowy. Schodząc z Radicofani widzieliśmy krajobrazy jakby bardziej surowe niż do tej pory, wypłowiałe, miejscami strome zbocza gór, rozpadliny skalne, zaorane puste pola, doliny okryte poranna mgłą.

Napotkaliśmy tez stadko saren, które pasły się pod lasem i nawet zbytnio się nas nie wystraszyły. Dopiero po dłuższym namyśle zdecydowały się zmienić miejsce swego śniadania.

Dziś opuściliśmy piękną, zadbaną Toskanię i przez most na rzeczce Alvella przeszliśmy do regionu Lazio (łac. Latium), ostatniego regionu, przez który przechodzą pielgrzymi drogą Via Francigena do Rzymu. Przybyliśmy do Acquapendente, miasta, które w 1166 r. zbuntowało się przeciwko Fryderykowi I Barbarossie i wyzwoliło się spod jego panowania.  Wyzwolenie miasta jest związane z cudem i przypisywane wstawiennictwu Matki Bożej. Wśród kilku kościołów znajduje się tu bazylika Grobu Bożego z XII w., która w swej pięknej krypcie posiada kamień z Grobu Pańskiego w Jerozolimie, ze śladami krwi. Jest też miejscem spotkań Zakonu Bożogrobców z Italii. 

 

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..