Jak wyobrażają sobie swoją rolę świeccy ojcowie synodalni powołani do uczestnictwa w I Synodzie Diecezji Elbląskiej.
Informacja o udziale w synodzie Magdalenę Perucką, żonę, matkę czwórki dzieci, zaangażowaną w Ruch Światło-Życie, Domowy Kościół, zaskoczyła w sierpniu. - Cieszę się, że synod się rozpoczął. Kiedyś podczas rozmowy ze znajomymi stwierdziliśmy, że fajnie byłoby gdyby w naszej diecezji odbył się synod. To było już parę lat temu - przypomina M. Perucka. - O tym, że tak się stanie dowiedziałam się kilka miesięcy temu. Nie spodziewałam się, że będę brała w nim czynny udział i będę zasiadać w komisji rozeznawania znaków czasu.
Z kolei Tomasz Dłuszczakowski, dyrektor Publicznego Gimnazjum i Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Elblągu, podkreśla, że zaproszenie do tego grona jest dla niego ogromnym wyróżnieniem.
- Gdy otrzymałem zaproszenie od księdza biskupa do udziału w pracach synodu poczułem się zaszczycony, mogąc uczestniczyć w tak ważnym wydarzeniu w naszej diecezji, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że jest to duża odpowiedzialność dla osoby świeckiej w kościele.
Nieco inne uczucia towarzyszyły Pawłowi Chomnickiemu z Pasłęka. - Kiedy otworzyłem kopertę i przeczytałem co się w niej znajduje to się trochę przestraszyłem - uśmiecha się.
Jak mówi, ten strach wynikał przede wszystkim z odpowiedzialności jaka wiąże się z powołaniem do takiego grona. - Przy tym nie jestem humanistą i nie zajmuję się na co dzień formułowaniem wniosków czy analiz, a tutaj zostałem włączony do prac w takim gronie i chciałbym to wykonać jak najbardziej uczciwie - opowiada.
W synodzie bierze udział grupa osób świeckich, mocno zaangażowanych w życie lokalnego Kościoła. Pan Tomasz - jak wspomina - już od klasy piątej szkoły podstawowej, aż po pierwsze lata studiów działał aktywnie w liturgicznej służbie ołtarza.
- Czyli byłem ministrantem i lektorem. Angażowałem się również w różne wspólnoty działające przy parafii, między innymi w Eucharystyczny Ruch Młodych oraz w spotkania oazowe Ruchu Światło-Życie - wyjaśnia.
Z kolei Paweł Chomnicki od lat działa w pasłęckiej Akcji Katolickiej, co roku przygotowuje również Diecezjalne Warsztaty Muzyki Liturgicznej. Magdalena Perucka jak wspomnieliśmy to wieloletnia działaczka Ruchu Światło-Życie.
Co osoba świecka może wnieść w synod? - Własne spojrzenie na kościół lokalny. To co widzę w nim dobrego i niedociągnięcia, które też widzę - zaznacza. - I tu właśnie zaczynają się moje obawy - zauważa P. Chomnicki. - Nie chodzi bowiem tylko o czysty krytycyzm, o który przecież łatwo, ale musimy uczciwie powiedzieć sobie pewne rzeczy i zobaczyć gdzie następuje zestrojenie tego co robimy z tym co mówimy, i sprawdzić gdzie tego zestrojenia nie ma.