65 lat przed Najświętszym Sakramentem przejdź do galerii

- Nasza s. Maria Benigna od Chrystusa Króla jest wielkim darem dla naszej wspólnoty zakonnej. Dziękujemy Bogu za jej piękne i długie życie - zapewnia s. Agnieszka.

- Nam jest łatwiej opiekować się chorą siostrą, niż w domu, gdzie do opieki jest jedna, czy dwie osoby. Kiedy któraś z nas musi odpocząć, zawsze jest ktoś kto może ją wymienić. A wiemy, że w rodzinie czasem z tym jest bardzo trudno - zwraca uwagę s. Gaudia. - Jest to pewien trud, ale i wiele radości.

- Siostra w życiu zakonnym wspólnoty uczestniczy duchowo. Pamięta także o naszych rodzinach. Jest osobą ciepłą i serdeczną. Zawsze dodaje otuchy i pomaga patrzeć na wszystko w duchu nadprzyrodzonym - opowiada s. Agnieszka. - Wiele modli się za naszą diecezję, biskupów, kapłanów. Za wiernych modlących się w naszym kościele i za całe miasto Elbląg. Szczególną modlitewną troska otacza seminarium i wszystkich kleryków.

Z „Apelu Jasnogórskiego” s. Benigna najbardziej lubi fragment „Maryjo jesteśmy młodzi”. Gdy modli się z siostrami, śpiewa go najgłośniej.

- Nasza s. Maria Benigna od Chrystusa Króla jest wielkim darem dla naszej wspólnoty zakonnej. Dziękujemy Bogu za jej piękne i długie życie. Swoją sędziwość i choroby przeżywa pogodnie i z ufnością - zapewnia s. Agnieszka.

Więcej o s. Benignie i siostrach klaryskach z Elbląga w "Gościu Elbląskim" 24/2017 na niedzielę 18 czerwca.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..