Wykład o badaniach archeologicznych przeprowadzonych ostatnio w Prabutach odbył się na zamku w Kwidzynie.
Jak dużą wiedzę na temat życia naszych przodków można zgromadzić, szukając śladów ich działalności, kopiąc w ziemi? - Ogromną - mówiła dr Justyna Liguz, kierownik zamku w Kwidzynie, na wstępie spotkania z archeolog dr Grażyną Nawrolską.
Pani Grażyna od lat prowadzi badania na starówce w Prabutach. Wcześniej jej zespół odkrył wiele ciekawych materiałów na temat dawnego zamku biskupów, a obecnie zakończył prace przy szeregu kamienic, które umiejscowione były tuż przy kościele św. Wojciecha, dawniej katedrze. O wynikach tych prac opowiadała podczas wykładu "Tajemnice prabuckich kamienic, w świetle archeologii", który odbył się w komnatach kwidzyńskiego zamku.
- Badania archeologiczne w naszym regionie należą do szczególnie trudnych ze względu na to, co działo się tu zaraz po zakończeniu działań II wojny światowej - wskazywała na wstępie prelegentka. Wyjaśniała, że trudności te wynikają nie tylko z faktu barbarzyńskiego rozkradania i niszczenia wszystkiego przez Armię Czerwoną, ale także z działań władz komunistycznych w latach następnych. - To dotyczyło nie tylko Prabut, ale też Elbląga czy Malborka. Wszelki zdatny materiał budowlany był przeznaczany na odbudowę Warszawy czy Gdańska, te z naszego regionu jako "miasta niemieckie" były zapomniane - mówiła.