Rozważania do tegorocznego nabożeństwa Drogi Krzyżowej, które odbyło się na ulicach Elbląga, przygotował ks. dr hab. Marek Karczewski, prof. UWM, rektor WSD.
Stacja XII - Jezus umiera na krzyżu
Z Ewangelii wg św. Mateusza:
Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: "Eli, Eli, lema sabachthani?", to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: "On Eliasza woła". Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. Lecz inni mówili: "Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić". Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.
Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Jezu, zwyciężający na drzewie krzyża moc śmierci naucz mnie umierać dla grzechu. Wywyższony tronie krzyża Królu Wszechświata, najbliższy mój Przyjacielu, wlej w moje serce nadzieję życia wiecznego.
Stacja XIII - Jezus zdjęty z krzyża i oddany Matce
Z Księgi proroka Jeremiasza:
To mówi Pan: "Słuchaj! W Rama daje się słyszeć lament i gorzki płacz. Rachel opłakuje swoich synów, nie daje się pocieszyć, bo już ich nie ma".
Martwe ciało Jezusa zostaje oddane Matce. Jako niemowlę brała go na ręce i przytulała do serca. Z niepokojem szukała go w krużgankach świątynnych, gdy dorastał. Towarzyszyła mu duchem, kiedy czynił cuda i nauczał. Nie mogła Go uchronić przed fałszywymi oskarżeniami i niesprawiedliwym wyrokiem. Teraz tuli w ramionach ciało Syna. Maryjo, Twojej modlitwie polecamy wszystkich rodziców, którzy opłakują swoje zmarłe dzieci.